Miłość, zdrowie, pieniądze – są uważane przez większość ludzi, jako jedne z najważniejszych w życiu. O zdrowie dbamy, za pieniędzmi gonimy, a dlaczego miłość to „ma się sama znaleźć”? Chcesz być szczęśliwy/a i spełniony/a w miłości – zadbaj o to i odważnie powiedz: szukam miłości…
Marzę o drugiej połówce, ale przecież nie będę szukał…
Szukanie swojej drugiej połówki, sympatii, partnera, partnerki to temat stary jak świat. Sposobów na poszukiwania jest niewiele mniej niż osób, które szukają – każdy wpadnie na coś ciekawego. Czy są to metody skuteczne, to już zupełnie inna kwestia. I do tego dochodzi częste przeświadczenie: “chcę znaleźć, ale nie chcę szukać”. Czy tak się da?
Szukam miłości – niektóre osoby już na samo to hasło śmieją się, twierdząc: “przecież nie jestem desperatem”. Zgadza się – desperatem nie jesteś, ale samotny i owszem. Słusznym założeniem jest więc, że szukanie połówki, szukanie miłości, to Twój świadomy wybór, a nie ostateczna potrzeba. Gdy nie masz pracy, zaczynasz jej szukać, nie czekasz, aż zapuka do Twoich drzwi. Gdy nie masz pieniędzy, szukasz sposobu by je zarobić, nie czekasz aż spadną z nieba. Gdy masz pustą lodówkę, to idziesz poszukać czegoś do jedzenia, niezależnie czy będą to zakupy w markecie, czy polowanie na dzikiego zwierza. Po prostu: masz potrzebę, więc działasz. A dlaczego z Twoją miłością miałoby być inaczej? Tu obowiązują te same prawa.
Gdy chcesz kupić nowy garnitur, idziesz do sklepu, szukasz najbardziej odpowiedniego dla Ciebie koloru, fasonu, a potem sprawdzasz czy idealnie na Ciebie pasuje. Analogicznie jest z sukienką – ma na Tobie dobrze leżeć, bezgranicznie Ci się podobać, masz czuć się w niej atrakcyjna i seksowna.
A druga połówka?
Dlaczego z szukaniem Twojej drugiej połówki miałoby być inaczej? Przecież powinna być odpowiednia dla Ciebie, idealnie pasować, bezgranicznie Ci się podobać, masz przy niej czuć się atrakcyjnie (sam dla siebie też oczywiście). Mało tego, dorzuć więcej, znacznie więcej wymagań, czemu masz się ograniczać: niech ma podobne do Ciebie zainteresowania, niech będzie z tego samego miasta, w podobnym wieku, niech szuka kogoś właśnie takiego, jak Ty, niech umie się wysłowić, zachować, niech zna zasady Savoir Vivre’u i niech miłość, czy przyjaźń będzie dla niej ważna co najmniej tak, jak dla Ciebie. Jeśli już stwierdziłeś: szukam miłości, to niech będzie to odpowiednia miłość.
Czy powyższe wymagania nie wydają Ci się po prostu śmieszne? Nie wiem, jak Tobie, ale dla mnie wcale śmieszne nie są. Za to są całkowicie normalne i zrozumiałe. Skoro masz wymagania co do garnituru, który będziesz nosić kilka miesięcy lub lat… Skoro masz wymagania co do sukienki, którą być może założysz tylko raz… To czemu, do licha, nie masz mieć wymagań, co do osoby, z którą chcesz spędzić całe życie?
“- Ale jak będę mieć wymagania to nikogo nie poznam…” – to lepiej poznać byle kogo, kto nie spełnia żadnych wymagań? Tego szukasz?
Szukam miłości – nie stawiaj oporu
“- Ale trzeba kochać nie za coś, tylko pomimo czegoś.” – zatem pokochaj pana pod budką z piwem… Albo mordercę z zakładu karnego… Śmiało, pomimo wszystkiego… Nie ujmując nikomu – kocha się zdecydowanie za “coś”, a im więcej tego “czegoś” będzie, tym bardziej będziemy kochać. Tak było, jest i będzie i im szybciej się do tego przyznasz, tym lepiej dla Ciebie i Twoich przyszłych dokonań w sferze uczuciowej.
“- Ale jak będę mieć wymagania, to ktoś może je mieć wobec mnie.” – i bardzo dobrze. Niech ma. Chcesz poznać kogoś, kto nie ma żadnych wymagań? Komu jest wszystko obojętne? Nie sądzę. A poza tym czemu miałbyś nie sprostać wymaganiom? Nie możesz się trochę postarać? Zawsze idziesz na łatwiznę?
“Ale ktoś mi może zarzucić, że mam za duże wymagania.” – a co Cię to obchodzi? Gwarantuję, że każda osoba, która Ci zarzuci “za wysokie” wymagania, nie spełnia ich. I tylko dlatego Ci to zarzuca. Kiedyś eksperymentalnie podawałem tylko 2 wymogi: szczupła i niepaląca. Żadnych innych. Co trzecia kobieta, z którą zdarzyło mi się zamienić choć kilka zdań, stwierdzała: “Ale wymagania…”. Jak sądzisz, dlaczego?
No dobrze. Stwierdziłeś: szukam miłości, więc wiesz już, że szukasz. Mam nadzieję, że zdążyłeś to zrozumieć i przyznać się przed sobą. Wiesz, że nie jesteś desperatem. Wiesz, jakie masz wymagania. Więc co dalej? Transparent i na ulicę? Co noc inna dyskoteka i tekst: “Cześć, jestem Waldek, szukam czułej, wiernej, niepalącej, szczupłej blondynki z niebieskimi oczami i…”. A może dać ogłoszenie do gazety? A może plakaty w parku? A może stać na ulicy i czekać, aż ten Jedyny się o Ciebie potknie i złamie nogę, a wtedy właśnie Ty go opatrzysz?
Niestety powyższe metody, choć z pewnością mają jakąś skuteczność, to jednak na poziomie znikomym. Nie możesz szukać zegarka w markecie spożywczym, a gwoździ w Aptece.
Szukam miłości – Uważaj JAK szukasz
Nieraz przychodzą do mnie na sesję coachingową osoby załamane swoimi poszukiwaniami. Zwłaszcza dotyczy to kobiet. Kilka nieudanych randek i pojawia się: “- nikt mnie nie zechce” lub “- nie ma już normalnych facetów”. Jednak jeszcze częściej, po dłuższej rozmowie, wychodzi na to, że właściwie to o jakichkolwiek poszukiwaniach nie ma mowy. Najczęściej te osoby chcą by to je znaleźć, by miłość sama zapukała do ich drzwi, a jednocześnie nie dają żadnych sygnałów, że są takową zainteresowane. Potem następuje załamanie, że nikt ich nie chce. Cóż…
Pierwsze, co robię w takiej sytuacji, to wytłumaczenie, że “nic się nie zmieni, jeśli czegoś nie zmienisz”. Innymi słowy: musisz zacząć działać (lub inaczej działać, niż do tej pory) by mieć efekty. Potrzebujesz naprawdę tylko 10 sekund odwagi, by zacząć. A jeśli już zdecydujesz się na “działanie” (czyt. aktywnie szukam miłości), niezależnie od tego czy sam, czy z czyjąś pomocą (coacha, przyjaciela, kogoś komu się już udało), to rób to od razu w sposób skuteczny. Mniej niepowodzeń, rozczarowań, zniechęcenia i większa szansa na szczęśliwe zakończenie. Kilka sposobów opisałem TUTAJ.
Ok. Jeśli w głowie kołacze Ci już: szukam miłości, szukam miłości – to jesteś w dobrym miejscu. Znajdziesz tu wiele porad, które pomogą Ci w szukaniu Twojej drugiej połówki. Jeśli zależy Ci na intensywnej dawce wiedzy i szybkich wynikach – skorzystaj z KURSÓW DLA SINGLI.
Dużo ilość wiedzy znajdziesz również na: ZAKOCHAJMY POLSKĘ
No to do roboty… 😉
Adam Jakubiak